Przejdź do treści

Rekolekcje Duszpasterstwa Młodzieży Radość 1-12.08.2018

Duszpasterstwo Młodzieży RADOŚĆ zakończyło swój pierwszy rok duszpasterski. Dlatego nadszedł czas na długo wyczekiwane pierwsze letnie rekolekcje w Gorcach, a dokładniej  w Ochotnicy Dolnej. My, animatorzy, mieliśmy już pojęcie o naszych 12-dniowych rekolekcjach, jednak inni uczestnicy tylko je sobie wyobrażali. Nie znając tematu rekolekcji, podziału na grupy ani planu na najbliższe dni, z uśmiechem na ustach stawili się 31 Lipca wieczorem pod naszym parafialnym kościołem, aby wspólnie zacząć naszą „Radosną” przygodę. Po modlitwie, pożegnaniu się z najbliższymi, 26 osób ruszyło w 10 – godzinną podróż pociągiem, aby rano ujrzeć piękno gór, otaczającą nas ciszę oraz ku rozpaczy niektórych brak zasięgu.

Pierwszy dzień był dla wszystkich organizacyjny, a także pełen niespodzianek, po rozpakowaniu się i krótkim spacerze po okolicy przyszedł czas na Mszę Świętą oraz na zdradzenie prawie wszystkich odpowiedzi, które zadawali sobie uczestnicy sporo czasu przed wyjazdem.

Jedną z ujawnionych rzeczy była możliwość zostania „Cichym Przyjacielem” jednej z 26 osób, przez 12 dni naszego pobytu mogliśmy okazać pomoc, rozmowę, modlitwę, wysyłać  listy i drobne podarunki w naszej „Radosnej Poczcie”, która otwierana była każdego wieczoru anonimowo do naszego „Cichego Przyjaciela” który ujawniał się dopiero ostatniego wieczoru. Podczas naszych rekolekcji rozdawane były ordery i dyplomy za ciekawe, nietypowe lub zadziwiające wybryki, pomoc, śpiew i wiele innych rzeczy, które powodowały wiele radości i zabawy. Nasz pobyt miał nas zbliżyć do siebie, dlatego codziennie losowaliśmy osobę, z którą musieliśmy przeprowadzić półgodzinną rozmowę. Podział na grupy również okazał się zaskoczeniem, gdyż grupy, jak i animatorzy byli zupełnie inni niż w Poznaniu. Tytuł rekolekcji ukazany dopiero po wciągnięciu flagi na maszt budził wiele pytań. „BĄDŹ DRUGI” nie wyjaśniało to zbyt wiele… dlatego każdy z ciekawością czekał na pierwsze spotkanie w grupach.

Nasze rekolekcje miały swój stały harmonogram, który w zależności od dnia, był dokładnie ustalony niemalże co do godziny. Nasz pobyt w Ochotnicy Dolnej przebiegał w następujący sposób: co dwa dni na zmianę chodziliśmy na wyprawy lub zostawaliśmy na miejscu na dniach rekolekcyjnych. Stałymi punktami dnia było rozpoczęcie oraz zakończenie dnia modlitwą  przy  wciąganiu i ściąganiu naszej flagi, nieodłącznym punktem była również codzienna Eucharystia. Będąc na miejscu po śniadaniu wybieraliśmy się na „Godzinę Ciszy”,  podczas której każdy miał czas tylko dla siebie na rozważanie fragmentów Pisma Św. oraz dołączonych do niego pytań. Następnie odbywały się 2,5-godzinne spotkania w grupach prowadzone przez 5 animatorów, które nawiązywały do tegorocznego hasła rekolekcji „BĄDŹ DRUGI”, gdzie przez 5 dni staraliśmy się poznać siebie, swoje powołanie, drogę, cele i wiele wiele innych rzeczy, mających pomóc nam dobrze przeżyć swoje życie. W pozostałe dni wędrowaliśmy w góry. Gorce to piękna okolica, dlatego każdy z nas zachwycał się urokami zdobywanych szczytów i szlaków do nich prowadzących. Pierwszym zdobytym szczytem był Turbacz, następnie przebyliśmy Wąwóz Homole i przeszliśmy szlakiem prawie całą drogę do małego miasteczka Szczawnica, do której zjechaliśmy wyciągiem. Lubań udało nam się zdobyć z naszymi gośćmi, którzy postanowili nas odwiedzić. Ku naszemu zaskoczeniu był to nasz nowy wikariusz ksiądz Radek wraz z diakonem Filipem i Sebastianem, należącym do naszego DM. Był to czas wielu rozmów oraz radości z niespodzianki jaką nam sprawili. Po ich wyjeździe udało nam się również wyposażyć w rowery i ruszyć drogą przy pięknym Dunajcu do pobliskiej Słowacji odwiedzając Czerwony Klasztor. W piątek, parę dni przed wyjazdem w zupełnej ciszy udaliśmy się na Kalwarię Tylmanowską, aby tam odprawić drogę krzyżową. Była ona dla nas wyjątkowo ekstremalna, gdyż oprócz iście górskich stromych podjeść, pierwszy raz na naszym wyjeździe spotkał nas ulewny deszcz wraz z burzą i gradem i choć byliśmy przemoczeni do suchej nitki nie daliśmy za wygraną, wspierając się śpiewem i „silną” ręką dotarliśmy bezpiecznie do ośrodka. Poza tym, co wieczór organizowane były wieczorki modlitewne i tzw. pogodne wieczorki, również na zmianę. Na wieczorkach modlitewnych odmawialiśmy różaniec, Koronkę do Miłosierdzia Bożego, śpiewaliśmy pieśni, a także staraliśmy się szukać i poznawać naszą drogę życiową . Na wieczorkach pogodnych natomiast tańczyliśmy i bawiliśmy się m.in. można było wcielić się w uczestników programu „Randka w ciemno”, „Familiada” czy „Jaka to melodia”, a animatorzy mogli wysłuchać napisanych o sobie piosenek, które stworzone zostały przez  ich rekolekcyjne grupy przy okazji programu „Gorce CzelendŻ” gdzie sami zasiedli w „Rzóri”.

Jedną z długo ukrywanych chwili był chrzest, po którego przejściu zostawało się oficjalnie przyjętym do Duszpasterstwa Młodzieży RADOŚĆ. Każdy z uczestników musiał pokonać piekło i czyściec, aby spotkać się z archaniołem Gabrielem oraz świętym Piotrem, który prowadził do Boga w Niebie. Nie obyło się bez łez i krzyków, ale ostatecznie każdy przeszedł trasę i zgodnie stwierdził, że te godziny spędzone w lesie pomogły mu  w pokonaniu strachu i sprawiły wiele radości. Na ostatnim wieczorku modlitewnym, każdy z nas miał możliwość podpisania aktu zawierzenia swojego życia Chrystusowi oraz symbolicznego spalenia swojego grzechu zapisanego na kartce, którego chce się pozbyć ze swojego życia. Ostatni wieczór naszego pobytu w Ochotnicy Dolnej  nie obył się bez podziękowań i wspomnień ale także chwili ciszy, w której każdy z nas mógł podzielić się swoim świadectwem, co w jego życiu zmieniły rekolekcje i jakie są jego wrażenia. Po tak pięknym wieczorze przyszedł ranek, w którym opuszczaliśmy to piękne miejsce. Po mszy świętej w tamtejszej parafii udaliśmy się do Zakopanego, gdzie spędziliśmy resztę dnia odwiedzając Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Mając czas wolny czekaliśmy na pociąg do Poznania. Z łezką w oku żegnaliśmy się już w pociągu nie mogąc uwierzyć, że 12 dni minęło tak strasznie szybko. Nie sądziliśmy, że tak bardzo się z sobą zżyjemy i tak  trudno będzie nam się rozstać. Na pewno wszyscy będą wspominać ten wyjazd z uśmiechem na twarzy. Te rekolekcje były dla nas wielką próbą przyjaźni, wielu z nas nauczyło się współpracy i chęci pomocy oraz otworzyło się na innych. Staliśmy się „Radosną rodziną”, którą miejmy nadzieję na długo pozostaniemy. Wiele zawdzięczamy tym rekolekcjom i już nie możemy doczekać się kolejnego wyjazdu.

Za to teraz czeka nas kolejny rok duszpasterskiej pracy, podczas którego miejmy nadzieję również znajdziemy czas na wspólne wyjazdy. Serdecznie Dziękujemy księdzu Tomaszowi za to, że namówił i zabrał nas w to piękne miejsce i Panu Bogu, który cały czas miał nas w opiece.

Paulina Filary